Uff, na ostatni moment do Scrap Market na wyzwanie 16# Coś pożytecznego leci taki oto pożyteczny sprzęt. Nie miałam czasu zabrać się za niego wcześniej, ale wczorajszy wieczór był bardzo pracowity. Ze szkaradztwa, które znalazłam w szufladzie powstał bardzo fajny sprzęcior do mierzenia temperatury w domu :) Trochę papieru, tuszu, i fajnych dodatków no i dużo cracle accents i voila!
Jeszcze nie zdecydowałam gdzie i na czym zawiśnie więc na razie nie ma mocowania, ale plan się powoli klaruje :)
A tak wyglądał termometr przed liftem, pod spodem jest deseczka czego nie widać na zdjęciu, ale w sumie żadna strata ;)
Buziaki!
Fantastyczny pomysł i wykonanie, bardzo podoba mi się te nowe wdzianko termometru ;)
OdpowiedzUsuńDziękujemy za udział w wyzwaniu ScrapMarketu :)
wow, rewelacyjna przemiana :)
OdpowiedzUsuńALE pomysł...bomba
OdpowiedzUsuńCudowna praca, tez chciałabym się dowiadywać jaka temperatura patrząc na takie cudeńko!
OdpowiedzUsuńKapitalny pomysł i wspaniałe wykonanie! No pierwszy raz widzę coś takiego... z termometrem.... jestem pełna podziwu:)
OdpowiedzUsuńWygrana w pełni zasłużona, pomysł i wykonanie rewelacyjne.
OdpowiedzUsuńWspaniała i oryginalna oprawa termometru.
Fantastycznie poradziłaś sobie z przyozdobieniem termometru. Pięknie teraz wygląda :)
OdpowiedzUsuńREWELACJA! Czadersko ci wyszło!
OdpowiedzUsuń