Dzisiaj na moją kartkę przyfrunęła mała pszczółka a sama kartka pofrunie dla mojej córki :) Zuzi ogromnie spodobała się ta papierowa pszczoła, już dużo mniejszą sympatią darzy te prawdziwe bo zaliczyła już pierwsze spotkanie z żądłem... tak więc żeby trochę przełamać jej strach może na początek zaprzyjaźni się na nowo z papierową, mniej kłującą wersją :)
Na koniec dodam, że to już po zlocie i po warsztatach- fantastycznych, wspaniałych i kreatywnych ze wspaniałymi osobami: DZIĘKUJĘ!!!
Pozdrawiam!!!