Ostatni tydzień miałam wyjęty z życiorysu, teraz usiłuję go odespać, ale idzie mi to marnie... Ale nie ma co narzekać bo Krakowska Wiosna Craftowa zaliczona, pogaduchy i spotkania "w realu" też :) Z jednego ciesze się najbardziej - mogłam osobiście Cię poznać Chimero :)
Po kolei zaprezentuję też kilka prac przygotowanych na ten wyjazd, jeżeli tylko mój komputer się nie zbuntuje...
A tymczasem ruszyło nowe, bardzo ciekawe wyzwanie na blogu Scrapgangu, jego autorką jest Mapowska- zajrzyjcie do nas koniecznie!
Wyzwanie jest etnograficzne więc u mnie zagościły afrykańskie klimaty :)
Pozdrawiam!!!
Klimaty iście afrykańskie, dżungla jak się patrzy :)
OdpowiedzUsuńSuper ATC!
Jejku...przypomniałaś mi moje dzieciństwo. Nie żebym się w dżungli wychowała czy coś :D Ale ten słonik... Gdy miałam 10 lat, dostałam na urodziny od mojego kochanego Taty piękny naszynik na sznureczku właśnie z takimi słonikami i koralikami...Mam go do dziś. Właściwie jest w szufladzie zaraz za mną-zawsze pod ręką :)
OdpowiedzUsuńA cała Twoja karteczka przepiękna :)
ps--widzę że ty też zaczęłaś skrapować w 2009 :) jak ja :) to za rok obchodzimy 5-lecie :)
Oj jak ten czas leci! No za rok będziemy miały pięciolecie :) Fajna rocznica :)
UsuńA słonik właśnie z takiego naszyjnika pochodzi :) "zdemolowałam" taki jeden na potrzeby tego atc :) Dziękuję za odwiedziny!
Ale klimat stworzyłaś na tym maleństwie, super!
OdpowiedzUsuńJa też się bardzo cieszę, że Cię poznałam i że sobie pogadałyśmy, do zobaczenia w lipcu :D